28.02-01.03.2020. Dni żołnierzy wyklętych.
W tym roku pierwszym wydarzeniem od niedawna obchodzonego narodowego dnia
pamięci 1 marca był w Gliwicach piątkowy przemarsz ulicami miasta wspólnie
przygotowanego przez prawie 8 organizacji pochodu.
A wśród nich: Gliwicki Klub Gazety Polskiej,
Towarzystwo Gimnastyczne "Sokół" z Knurowa,
gliwicki oddział Ruchu Narodowego, Konfederacji
Polski Niepodległej,
Towarzystwa
Studentów Polskich
i przykościelne grupy wsparcia tradycji, edukacji
i wiary.
Zanim to
jednak nastąpiło
w kościele p.w.
Trójcy Świętej przy ulicy Mikołowskiej odbyła się
trydencka msza
św. w intencji
niezłomnych
żołnierzy polskich, którzy w tragicznych warunkach
komunistycznego terroru który
po wojnie trwał na naszej ziemi
oddali swe życie za wolność
i wiarę. Bo tak należy to definiować. Ich głównym grzechem był
brak zgody na przemoc oraz
narzucanie Polakom ideologii
i rządów obcego państwa,
sprzecznych z naszą tradycją
i kulturą.
Przemarsz ze sztandarami
i pochodniami w wieczornym
mroku miasta był przykładowo eskortowany przez policję od
rynku do kościoła św. Barbary, gdzie w kaplicy pamięci złożony został wieniec i wiazanki kwiatów.
Tam po kilku słowach
organizatorów i modlitwach w intencji ofiar zbrodni NKWD i UBP, działań sędziów,
katów i różnorakich skrytobojców w majestacie prawa i porządku publicznego,
które miały na zawsze wymazać ich imiona i życie
z kart historii i pamięci narodu a dziś powracają w
chwale, odśpiewano na Ich cześć hymn państwowy.
Drugim wydarzeniem był niedzielny Bieg Tropem
Wilczym, tradycyjnie organizowany przez panią
Elżbietę Kogowską, która powoli staje się lokalną
instytucją kojarzoną jednoznacznie z biegnącymi,
dla siebie i pamięci, starszymi, młodszymi i całkiem młodymi ludźmi.
W tym roku, podobnie jak w ubiegłym, trasę biegu wytyczono scieżkami parku
przyległego do Szkoły Podstawowej nr 18 przy ulicy Okrzei. Pierwszym biegiem był
najważniejszy, bo liczący 1963 metry, na pamiątkę roku w którym zginął ostatni
polski żołnierz wyklęty - wachmistrz Józef Franczak. Długość trasy odpowiadała
możliwościom praktycznie wszystkich dorosłych.
Następnym był bieg na 1200m, przewidziany dla
dzieci i młodzieży, a trzecim 11 kilometrowy dla
“zawodowców” który z oczywistych względów
wymagał specjalnej zaprawy. Jak co roku przed
startem odśpiewano nasz hymn
państwowy. Tym razem głównym
bohaterem byl rotmistrz Witold
Pilecki, którego wizerunek widniał
na koszulkach biegaczy.
Nowością, było uczestnictwo
w głównej trasie biegu osób ćwiczących sprawnościowe marsze z kijkami tzw. “Nordic
Walking”. Relaksowe podejście do wydarzenia tej grupy uczestników widoczne było
zwłaszcza w tle otwierających
i zamykających każdy bieg
pilotów jadących na quadach,
obsługujących formacje wojsk
obrony terytorialnej jak też
gliwickiej jednostki “Agat”.
Wyjątkowo zaprezentował się tryumfator trasy najdłuższej. Jego dynamiczna sylwetka już na starcie i półmetku
biegu wróżyła zwycięzcę. Inni uczestnicy zaprezentowali się równie dynamicznie,
choć przeważał dobry humor, pogoda ducha i atmosfera przedniej zabawy
i wypoczynku. Zwłaszcza dzieciaki miały rodochę przeżywając kontakt z wielkimi
pojazdami bojowymi “specjalsów”.
Byli też specjalni goście, a wśród nich córka słynnego dowódcy oddziału żołnierzy
wyklętych z Podbeskidzia majora Henryka Flamego “Bartka”.
Pełną galerię zdjęć z biegów Tropem Wilczym 2020 prezentujemy
w Archiwum Wydarzeń
01.03.2020. Gliwicki Bieg Żołnierzy Wyklętych.
Organizatorom należą się słowa najwyższego uznania i gratulacje za dobrze
zorganizowaną imprezę patriotyczną, która wkrótce została określona w prasie jako
najlicznijszy z wszystkich tegorocznych biegów tropem wilczym w Polsce.
Na koniec przypominamy jeszcze fragment wiersza Zbigniewa Herberta
jednoznacznie kojarzonego z żołnierzami wyklętymi: Przesłanie Pana Cogito:
Idź dokąd poszli tamci do ciemnego kresu
po złote runo nicości twoją ostatnią nagrodę
idź wyprostowany wśród tych co na kolanach
wśród odwróconych plecami i obalonych w proch
ocalałeś nie po to aby żyć
masz mało czasu trzeba dać świadectwo (...)