STOWARZYSZENIE PAMIĘCI ARMII KRAJOWEJ
ODDZIAŁ GLIWICE
  • O Nas
  • Statut
  • Linki
  • Pomnik
  • Strona Tytułowa
  • 

    04-10.09.2023. Śmierć i jej znaczenie dla pokoleń.

    W poniedziałek 4 września pożegnaliśmy majora Stanisława Turskiego.
    Żołnierza Brygady Świętokrzyskiej Narodowych Sił Zbrojnych oddziału kpt. „Stepa”.

    Urodzony w 1929 roku miał 10 lat gdy wybuchła wojna ale jego potrzeba
    włączenia się w działania starszych kolegów z oddziałów partyzanckich była silniejsza
    od ograniczeń wieku. Jako łącznik i kolporter prasy
    podziemnej działał na terenie Podbeskidzia, a po
    zakończeniu wojny przeniósł się
    na Śląsk, gdzie w Gliwicach
    założył warsztat krawiecki.

    W czasach „Solidarności” był
    aktywnym członkiem ruchu pomagając prześladowanym rodzinom
    i służąc radą działaczom Związku. W ostatnim okresie życia brał
    udział w spotkaniach z młodzieżą
    i wydarzeniach patriotycznych jako świadek historii.

    Za swoją działalność awansowany
    do stopnia majora został odznaczony Krzyżem Wolności
    i Solidarności w 2018 roku ( na zdjęciu poniżej ).

    W kościele p.w. Krzyża Świętego w Gliwicach oddaliśmy
    hołd temu zasłużonemu Polakowi, a na Cmentarzu
    Komunalnym
    uczestniczyliśmy
    w Jego pochówku.
    Cześć Jego pamięci !

    My będziemy pamiętać o Nim jako uczestniku
    rokrocznych uroczystości w Barucie.

    A 1o września
    w Markowej na Lubelszczyźnie wraz z milionami
    Polaków bezpośrednio i zdalnie uczestniczyliśmy
    w uroczystości
    beatyfikacji rodziny
    Ulmów, która swoją
    postawą dała
    świadectwo
    najwyższym wartościom chrześcijańskim, oddając
    swoje życie w ofierze za innych ludzi.

    Jak wiemy w 1944 roku ojciec rodziny, będąca
    w ciąży matka, 6 dzieci i chroniący się w ich domu
    6 osób narodowości
    żydowskiej zostało
    zamordowanych przez
    niemieckich żandarmów
    w czasie trwającej
    na ziemiach polskich okupacji niemieckiej.

    Podstawą egzekucji było drakońskie prawo okupanta,
    zabraniające pomocy Żydom pod groźbą kary śmierci.
    Świadomi ryzyka rodzice podjęli się pomocy znanym sobie członkom
    tej narodowości. W tym dwojgu dzieciom, dając
    świadectwo miłości bliźniego, do granicy ofiary
    życia własnego i swojego potomstwa.
    Ale to ryzyko podjęli.
    Niemcy nie oszczędzili nikogo. A na sugestię by
    zostawić dzieci, dowódca żandarmów miał
    odpowiedzieć, że zabijając wszystkich oszczędzi
    kłopotu gminie.

    W uroczystości wzięły udział najwyższe władze Rzeczpospolitej z Prezydentem,
    Premierem i panią Marszałek Sejmu.
    Tak się dzieje, gdy śmierć członków narodu, ma znaczenie dla pokoleń.

    01.09.2023. Kolejna rocznica pamiętnego dnia.

    Historia Polski to daty radosne i smutne.
    A ten dzień na zawsze pozostanie w narodowej pamięci jako jeden
    z najtragiczniejszych. Napad Niemiec hitlerowskich na Polskę 1939 roku i początek
    Drugiej Wojny Światowej.
    W skali kraju są dwa ważne miejsca dla
    upamiętnienia tego wydarzenia.
    Wieluń i Westerplatte.

    W pierwszym z nich
    niemieccy agresorzy
    porannym nalotem
    zbombardowali przygraniczne miasto w którym
    zginęło 100 - 200 osób a zniszczenia budynków
    ocenia się na 75 %.

    W drugim załoga
    posterunku polskiej Wojskowej Składnicy Tranzytowej zaatakowana
    o godzinie 4.45
    kanonadą
    z niemieckiego
    pancernika Schlezwig-Holstein przez 7 dni i nocy
    bohatersko broniła napastnikom dostępu do tego
    skrawka
    polskiej
    ziemi, aż do momentu kapitulacji.

    W skali lokalnej, w różnych miejscach,
    odbywają się tego dnia uroczystości.
    My od dziesięciu lat wspieramy swoją
    obecnością organizatorów porannego
    apelu na cmentarzu w Bojkowie, gdzie
    znajdują się groby dwóch bohaterów
    Westerplatte: kaprala Michała Plewaka
    i chorążego Edwarda Szewczuka.

    Tym razem zaszczycili nas swoją obecnością ksiądz biskup
    Sławomir Oder - nowy ordynariusz Diecezji Gliwickiej
    i Wojewoda Śląski - Jarosław Wieczorek.
    Jak zwykle gliwickie jednostki wojskowe zabezpieczyły
    rytuał apelu poległych i salwy honorowej a harcerze
    i uczniowie z pobliskiej szkoły dopełnili program
    recytacją i śpiewem.

    Niektórzy z nas zaraz po uroczystości udali się na Plac
    Krakowski w Gliwicach gdzie wcześniej zamówiony
    dźwig pomógł nam umieścić ostatnie tablice z datami
    powstań na fasadach budowanego tam pomnika. Jak widać zbliżamy się do szczytu
    obelisku i już niedługo znajdzie się tam tymczasowe przekrycie konstrukcji. Potem zaś
    będzie kolej na otoczenie, ale to już w przyszłym roku.

    25.08.2023. Uroczystość w lesie panewnickim.

    Odpowiadając na zaproszenie katowickiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej
    uczestniczyliśmy w uroczystości przekazania pieczy nad miejscem upamiętnienia
    żołnierzy Armii Krajowej,
    walczących z Niemcami
    w czasie wojny w tym
    rejonie, Śląskiej
    Brygadzie Obrony
    Terytorialnej.

    Gest ze wszech miar godny naśladowania.
    Biorąc pod uwagę
    specyfikę służby
    pełnionej przez
    jednostki O.T.
    wydaje się, że wiele
    miejsc pamięci
    o naszych bohaterach
    czeka na podobny
    akt uporządkowania i nobilitacji.

    Sama uroczystość, zorganizowana na
    wojewódzkim szczeblu
    instytucji państwowych
    przy udziale wojska,
    górników, leśników,
    straży pożarnej i Kościoła miała niezwykle podniosły charakter.

    Była ponadto związana z odnowieniem obelisku
    i jego otoczenia przy współudziale organizacji
    społecznych, w tym Śląskiego Okręgu Światowego
    Związku Żołnierzy Armii Krajowej.
    Miejscem uroczystości był las pod Katowicami gdzie
    w czasie wojny mieściła się baza partyzantów zbrojnego
    podziemia związanego z Oddziałem Wydzielonym AK
    pod dowództwem ppor. Wacława Andryszaka ps. „Wiesio”.

    Historia tego oddziału i jego dowódcy była bohaterska ale i tragiczna, łącznie
    z członkami rodzin jego żołnierzy, którzy także po wojnie musieli zmagać się
    z wrogimi działaniami władz uważającymi siebie za polskie.
    Na tym tle aktywność organizatorów uroczystości w podkatowickim lesie
    musi budzić ulgę, szacunek i satysfakcję. A dodatkiem do dawnego obelisku
    i upamiętnienia jednego dramatu tej ziemi stał się drugi, który miał miejsce
    zaledwie kilkanaście lat temu.

    14-15.08.2023. Obchody Święta Wojska Polskiego.

    Genezą wyboru daty 15 sierpnia jako narodowego święta polskich sił zbrojnych
    były działania wojenne roku 1920 kiedy to owładnięta rewolucyjnym wirem
    Rosja podjęła zbrojną ofensywę przeciwko odradzającemu się polskiemu państwu
    z zamiarem połączenia się z komunistycznymi ugrupowaniami w Niemczech
    i Europie Zachodniej.
    Decydującym zwarciem Armii Czerwonej i jej Zachodniego Frontu pod dowództwem
    gen. Tuchaczewskiego była Bitwa Warszawska rozegrana pomiędzy 13 a 25 sierpnia
    w której po stronie
    polskiej dowodził
    Naczelny Wódz
    Józef Piłsudski.

    W wyniku dobrze
    przemyślanych
    manewrów sił polskich
    wiążących front a równocześnie otaczających i uderzających na tyły przeciwnika
    Rosjanie znaleźli się w odwrocie ponosząc ciężkie straty pod uderzeniami Polaków.

    W heroicznym ataku 14
    i tryumfalnym zwrocie
    sytuacji na froncie 15
    sierpnia wielu widziało
    działanie „siły wyższej”;
    zwycięstwo wiary
    i tradycyjnie w Polsce
    obchodzonego Święta
    Matki Boskiej Zielnej przypadającego właśnie tego dnia.

    My zaś, po 103 latach od tamtych
    wydarzeń, na zaproszenie Dowódcy
    Garnizonu Gliwice, 14 sierpnia
    wzięliśmy udział w obchodach
    Dnia Wojska Polskiego
    obejmującego wieczorną mszę św.
    w kościele św. Barbary, przemarsz pochodu na plac imienia
    Marszałka i uroczystość pod Jego pomnikiem.

    A tam ucieszyła nas obecność
    mieszkańców miasta choć plac
    tonął w mroku a przemówienia
    mogły nużyć młodszych uczestników wydarzenia, którzy
    jednak odzyskali wigor po zakończeniu uroczystości,
    przy zbieraniu łusek po salwie honorowej.
    Były też kwiaty i wieńce które również my złożyliśmy
    z powagą, aczkolwiek już dzień, dwa później miejsce to odzyskało swój rozrywkowy
    charakter wśród fontann i słupków do ćwiczeń gdzie nasze dowody pamięci,
    zdawało się, leżały tam przez przypadek.

    01.08.2023. Rocznica wybuchu Powstania.

    Jak co roku pierwszy dzień sierpnia upływa w Polsce pod znakiem pamięci
    o bohaterach i ofiarach zrywu powstańczego Warszawy 1944 roku.

    Główne uroczystości odbywają się w stolicy, ale
    niemal w każdym innym mieście organizowane są
    mniej lub bardziej oficjalne zgromadzenia rodaków, starszych i młodszych,
    poświęcone pamięci
    ludzi i wydarzeń,
    które tego dnia
    o godzinie 17.00 miały swój początek w umęczonym niemiecką okupacją mieście.

    W Gliwicach środek
    ciężkości obchodów przypadł na uroczystość przy
    grobie bohatera powstania pułkownika Edmunda
    Krzywdy-Rzewuskiego,
    który jako jeden
    z dowódców Armii
    Krajowej walczył
    w Warszawie a także innych częściach kraju
    z hitlerowskim okupantem.
    Odczytano historię
    Jego życia
    a prowadzący uroczystość, w imieniu katowickiego
    Oddziału IPN, Jan Kwaśniewicz oznaczył mogiłę
    żołnierza i Jego żony plakietką Instytutu,
    umieszczaną na grobach polskich bohaterów walki
    o naszą wolność i niepodległość z niemieckim
    najeźdźcą, ale nie tylko.
    Podczas spotkania przy grobie, na cmentarzu centralnym przy ulicy Kozielskiej, głos
    zabrała pani Krystyna Sowa, reprezentując Radę Miasta Gliwice, prawnuk pułkownika
    Wojciech Żywolt w imieniu rodziny, a także proboszcz parafii garnizonowej ksiądz
    pułkownik Krzysztof Smoleń, który odmówił modlitwę pamięci i zawierzenia
    Bogu duszy zmarłego żołnierza.
    Na zakończenie uroczystości oddano hołd i złożono kwiaty i wieńce na Jego grobie.

    02-11.07.2023. Pamięci ofiar Krwawej Niedzieli.

    Jak co roku, w pierwszą niedzielę lipca na Jasną Górę zjechali Kresowianie
    i ich potomkowie. Światowy Kongres Kresowian upamiętnił swoją pielgrzymką
    do Częstochowy wszystkich Polaków; żywych,
    umarłych i pomordowanych, których korzenie
    tkwiły i wciąż tkwią w ziemiach od wieków
    związanych z Rzeczpospolitą Polską.

    Obecna wojna na
    Ukrainie zmieniła
    optykę zaciekłych
    przeciwników Polski,
    nie zmieniła jednak historycznych faktów, z którymi
    muszą się pogodzić ich manipulatorzy.

    Punktem
    kulminacyjnym
    walk polsko-ukraińskich okresu II wojny światowej
    i ludobójstwa polskiej ludności cywilnej przez
    Ukraińcow, zwanego często "Rzezią Wołyńską" w 1943
    roku była Krwawa Niedziela
    11 lipca, gdy oddziały UPA
    zaatakowały niemal 100 polskich miejscowości na kresach.

    Uchwałą z dnia 22 lipca 2016 roku
    Sejm Rzeczypospolitej Polskiej
    ustanowił 11 lipca Narodowym
    Dniem Pamięci Ofiar Ludobójstwa
    dokonanego przez ukraińskich
    nacjonalistów na obywatelach
    II Rzeczypospolitej Polskiej.

    W tym roku
    obchodzimy
    80 rocznicę
    tych
    tragicznych wydarzeń.

    Nasi koledzy uczestniczyli w minionym
    tygodniu w Zjeździe Jasnogórskim,
    ale
    również
    przy
    Grobie
    Nieznanego Żołnierza w uroczystości w Warszawie,
    a także Gliwicach.

    Wszędzie Krzyż
    Golgoty Wschodu
    przypominał obecnym czym była ta zbrodnia
    ludobójstwa, dokonana pod przywództwem nie tylko
    zbrojnych ugrupowań
    nacjonalistów
    ukraińskich,
    ale także licznych rzesz ludności cywilnej,
    która mordowała swoich wieloletnich sąsiadów,
    a czasem i członków rodzin.

    W atakach na naszych rodaków z terenów przedwojennego województwa wołyńskiego
    miało zginąć 50-60 tys. Polaków. W wyniku działań odwetowych podjętych
    przez polskie grupy zbrojne prawdopodobnie zginęło ok. 2-3 tysięcy Ukraińców.

    29-30.06.2023. W Katowicach i Gliwicach.

    W czwartek zostaliśmy zaproszeni do wzięcia udziału w uroczystym pogrzebie
    pięciu niezłomnych bohaterów, powojennego podziemia antykomunistycznego,
    których szczątki wydobyto z bezimiennych mogił
    skazańców straconych w więzieniach
    Raciborza i Katowic.

    Ś.p. Henryk Filipecki
    ps. „Tarzan”, Antoni
    Fojcik ps. „Tosiek”,
    Antoni Tkocz ps.
    „Antoś”, Władysław Grad i Marian Kostępski byli synami
    śląskiej ziemi i, jak powiedział obecny na uroczystości
    prof. Krzysztof Szwagrzyk, za służbę Jej zapłacili najwyższą cenę. Cenę własnego życia.

    Staraniem Instytutu Pamięci Narodowej
    na Cmentarzu Komunalnym przy ul Murckowskiej
    w Katowicach powstała kwatera mogił żołnierzy
    niezłomnych, przy której
    przedstawiciele władz
    administracyjnych
    miasta, Kościoła, IPN,
    wojsko i mieszkańcy oddali hołd naszym bohaterom.
    Oprawę i mundurowy szyk zapewniła jednostka
    Obrony Terytorialnej.
    Przy grobach żołnierzy przybyłe delegacje złożyły wieńce
    m.in. w imieniu Prezydenta RP Andrzeja Dudy i Premiera Mateusza Morawieckiego.

    W piątek zaś, na zaproszenie dowódcy, uczestniczyliśmy w uroczystości 12 rocznicy
    powstania gliwickiej jednostki wojskowej „AGAT”, której umiejętności, dla znawców,
    można było ocenić już choćby na placu apelowym koszar przy ulicy Gen. Andersa.

    Na podium trybuny zebrali się przedstawiciele współpracujących z „AGAT-em” struktur
    mundurowych i cywilnych. Orkiestra jednostki wojsk
    powietrznych z Bytomia nadała rytm kolejnym
    punktom programu a
    elementy wyposażenia
    ( w tym helikopter
    dowództwa jednej
    z grup i obecne na
    placu pojazdy ) wskazywały na jej ciężar gatunkowy.

    Podczas rutynowej defilady obejrzeliśmy kunszt
    żołnierskiej sztuki „Równaj” i najwyższy poziom
    zgrania w jej zespołowej prezentacji.
    Po prostu miło było na to patrzeć i odbierać.
    Dowódca jednostki przyjął i podziękował za nasze
    życzenia, a my byliśmy wdzięczni za zaproszenie.

    I jeszcze o budowie. W następnym tygodniu przystąpiliśmy
    do montażu kolejnych płyt z datami powstań na trzonie pomnika.
    Choć przybywający na Plac Krakowski goście czasem zaskakują
    nas swoimi oczekiwaniami.

    Ostatnio sprzedawcy
    konsumpcyjnych frykasów
    zażądali aby nasz sposób
    transportowania materiałów
    budowlanych został
    podporządkowany ustawieniom
    ... ich namiotów.
    Wezwany za naszą poradą urzędnik miejski
    stanął po ich stronie, a po bezkompromisowej
    postawie kierownika budowy również Straż Miejska
    zażądała przestawienia samochodu z przyczepą
    dostawczą. Jak należałoby to nazwać ?
    Brakiem znajomości prawa i zasad funkcjonowania placu budowy ?
    Niekompetencją ? A może złą wolą ? Ostatecznie ustawiono namioty zgodnie
    z wynikową sugestią. Widok mówi sam za siebie.

    25-30.05.2023. Rocznica, święto i pomnik.

    Już po raz kolejny obchodziliśmy Międzynarodowy Dzień Bohaterów
    Walki z Totalitaryzmem.
    Ustanowiony w wyniku rezolucji Parlamentu Europejskiego z 19 września 2019 roku,
    przygotowanej dzięki zgodnemu wysiłkowi również
    polskich europosłów, dla uczczenia 80 rocznicy wybuchu
    II wojny światowej.

    Uczczono w niej również
    działalność i datę
    śmierci Rotmistrza
    Witolda Pileckiego - 25 maja 1948 kiedy to
    w mokotowskim więzieniu dokonano Jego egzekucji.
    W tym roku przypada 75 rocznica śmierci Rotmistrza.

    Następnego dnia, na zaproszenie dowództwa 6 Batalionu Powietrzno-Desantowego
    wzięliśmy udział w uroczystej celebracji święta tej gliwickiej jednostki, połączonej
    z wręczeniem odznaczeń i wyróżnień jej członkom oraz defiladą na placu apelowym.

    Wśród gości była młodzież
    i dzieci rodzin żołnierzy,
    a także rosnące w ilość
    grupy mundurowe
    z lokalnych szkół
    i organizacji strzeleckich.

    W kończącej maj oktawie
    zamontowaliśmy jeszcze
    stalową konstrukcję stelaża
    i cztery pierwsze płyty na
    obelisku pomnika, w tym tą największą, upamiętniającą wybuch pierwszego polskiego
    powstania narodowego: Konfederacji Barskiej.

    I jeszcze, jako dodatek zamieszczamy kopię plakatu
    ( oglądać w powiększeniu ! ) Wojciecha Korkucia,
    wyróżniony na niedawnym biennale w Lublinie
    przez Jury, które jednak w wyniku interwencji kolegów
    grafików, zmuszone zostało do powtórnej oceny
    przedłożonych prac.

    Ciekawe. Widać można i tak.

    1-3.05.2023. Święto Konstytucji przed, po i praca.

    Obchodziliśmy majowe święta; pracy, flagi i konstytucji, znaczące początek
    tego najbardziej wiosennego z wiosennych miesięcy.

    Pierwszomajowe Święto Pracy, które
    ciekawym (?) zbiegiem okoliczności
    wypada w kościelny dzień imienin
    Świętego Józefa Robotnika,
    ziemskiego ojca Jezusa Chrystusa,
    jakoś pozostało z nami pomimo
    odchodzącego w przeszłość
    komunistycznego reżimu PRL-u.
    Czy to przypadek ?

    Obecne pokolenie dziadków
    i babć pamięta pewnie jeszcze
    obowiązkowe uczestnictwa
    w pochodach pierwszomajowych,
    grożące restrykcjami w pracy
    i szkole w razie niestawiennictwa.
    A dziś ?
    Mamy już „tylko” dzień
    wolny od pracy.
    Święto Flagi Państwowej kojarzy nam się z prawdziwym
    patriotyzmem, ale dniem wolnym od pracy nie jest.

    Być może Pomorzanie bijący rekord długości flagi
    państwowej ( 2755,8 m ) musieli wziąć sobie "wolne"
    w pracy, ale to nie to co "niedzielne" święto.

    Za to rocznica
    Konstytucji 3 Maja ma
    ze wszech miar słuszną
    tradycję obchodów, jako
    święta, z uwagi na swój
    historyczny i prawdziwie demokratyczny rodowód.

    Wielu z nas dopiero teraz dowiaduje się jak
    przełomowy charakter miało jej uchwalenie, w zniewolonej cesarskimi
    despotyzmami Europie XVIII wieku.
    Tylko Stany Zjednoczone Ameryki wyprzedziły nas tutaj w ewolucji ku nowoczesnej
    demokracji praktycznej, uchwalając swoją konstytucję. Ciekawe ile czasu musiało
    minąć od uznania myśli politycznej Monteskiusza
    ( 1689 - 1755 ) za jedynie słuszną, do wprowadzenia
    demokracji w jej formie konstytucyjnej, w wielu
    państwach Europy, uznających siebie obecnie za jej
    liderów.
    Niektóre do dziś mają trudności z jej zastosowaniem.

    W gliwickiej katedrze biskup senior Jan Kopiec odprawił
    uroczystą mszę, otwierającą program obchodów
    Święta Konstytucji 3 Maja w Gliwicach. W homilii przestrzegł przed niepowodzeniem
    w praktycznym przestrzeganiu prawa i Konstytucji. Zdradą i zaprzaństwem,
    które po 1793 roku doprowadziły nas do upadku państwa i utraty niepodległości.

    A my w tym duchu postanowiliśmy właśnie ruszyć z kontynuacją prac przy pomniku na
    Placu Krakowskim, montując zwieńczenie bazy, pod konstrukcję płyt z datami powstań.

    Oby pogoda nam sprzyjała.

    2-12.04.2023. Spotkanie, rocznica i święta.

    Zbliżają się Święta Zmartwychwstania Pańskiego. Czyli potocznie - Wielkanoc.
    Sklepy mięsne i urzędy pocztowe zapełniają się niecierpliwymi klientami,
    starającymi się jak najszybciej kupić tradycyjne produkty
    na stół wigilijny i wysłać zestaw kartek z życzeniami do rodziny.

    Komputeryzacja i komórkowa telefonizacja ułatwiają proces
    komunikacji, ale dla tradycyjnie myślących rodaków szynka
    na stole i kartka wielkanocna to
    nie to samo co supermarket
    i sms w „komórce”. I słusznie.

    Ostatnio przeżyliśmy kolejną
    rocznicę śmierci Jana Pawła II
    i z ilości uczestników marszów
    pamięci widać było, że ludzi „myślących inaczej”
    o polskim papieżu jest zdecydowanie mniej niż Jego
    spadkobierców, a kłamstwo i fałsz, zakorzenione
    w lewicowych ideologiach
    Marksa, Engelsa i głowach
    ich współczesnych następców,
    nie są w stanie obalić prawdy,
    wiary i tradycji na których
    opiera się nasza kultura.

    Początek roku już za nami,
    zegar planowanych wydarzeń
    tyka a tu mieliśmy okazję
    zapoznać się z ciekawymi
    informacjami dotyczącymi
    uroczystości rokrocznie współorganizowanych
    przez nas pod Barutem, na granicy województwa śląskiego i opolskiego.

    Okazuje się, że pierwszymi organizatorami wydarzeń,
    poświęconych pamięci żołnierzy NSZ którzy zginęli
    na polanie Hubertus, byli członkowie niezależnych
    organizacji kombatanckich
    z Opola: Niezależnego Ruchu
    Kombatantów Armii Krajowej
    i Niezależnego Stowarzyszenia
    Kombatantów Polskich.

    6 Lipca 1991 roku odprawiono pierwszą mszę św i odbyła się
    pierwsza uroczystość z uczestnictwem jednostki wojskowej
    z Tarnowskich Gór, kombatantów ze sztandarami 5 Lwowskiej
    Dywizji AK, 11 Karpackiej Dywizji AK, harcerzy i zaproszonych
    gości reprezentujących władze lokalne i wojewódzkie z Katowic.

    Te same osoby wcześniej zawiązały Komitet Budowy Pomnika Pamięci i ufundowały
    stojący tam do dzisiaj krzyż, pod którym obecnie odbywają się nasze uroczystości.
    Niestety, czas wykruszał ich szeregi i wkrótce zmuszeni byli przekazać pieczę nad
    miejscem, i rodzącą się tradycję obchodów, lokalnym władzom.

    A źródłem informacji, zamieszczonych powyżej, był syn głównego inicjatora działań,
    por. AK Karola Smoczkiewicza, który podczas naszego spotkania nie omieszkał
    podzielić się z nami pamiątkowymi zdjęciami swojego ś.p. Ojca z czasów
    młodości wczesnej i tej nieco późniejszej.

    10.03.2023. Armia Krajowa na Śląsku.

    Powoli wracamy do ważnej części naszej działalności jaką jest edukacja.
    Sama jej nazwa kojarzy się nieodwołalnie z młodą generacją i tak też jest w praktyce.

    W miniony piątek odwiedziliśmy trzy z prawie dziesięciu
    szkół w Gliwicach i powiecie gdzie w przeszłości
    przeprowadzaliśmy wykłady dla
    starszych klas w temacie
    historii Armii Krajowej na Śląsku.

    Po przerwie związanej z pandemią,
    ale też zmianami organizacyjnymi
    w niektórych szkołach,
    zaobserwowaliśmy obniżony
    poziom dyscypliny w zachowaniu
    młodzieży i często wręcz trudny
    do wyobrażenia w przeszłości, demonstracyjnie
    lekceważący stosunek do poruszanych w trakcie
    wykładów kwestii.

    Niezmieniony pozostał pozytywny,
    do nas i naszej działalności,
    stosunek nauczycieli i części
    uczniów. Nasz prelegent,
    pan Wojciech Kempa, jak zwykle
    w formie, prezentował historyczne
    wydarzenia z godną podziwu
    płynnością.
    Wszystko więc pozwala nam mieć nadzieję, że wkrótce sprawy wrócą do normy
    i duma z naszych przodków na śląskiej ziemi wypełni piersi nie tylko nasze
    ale i naszych słuchaczy.

    W jednej ze szkół jedna z nauczycielek wykonała kilka zdjęć w trakcie wykładu,
    które prezentujemy.

    05.03.2023. Bieg Tropem Wilczym.

    Tysiące uczestników w Polsce i za granicą wzięło udział w pierwszą niedzielę marca
    w biegach upamiętniających żołnierzy wyklętych.

    Po rachitycznych efektach wysiłków organizatorów w okresie covidowym i po,
    również dat niezwiązanych bezpośrednio z dniem 1 marca, mieliśmy w tym roku
    powrót do idei
    samego wydarzenia
    i relatywnie dobry
    poziom w nim
    uczestnictwa.

    W Gliwicach trasy
    trzech biegów
    opierały się,
    jak poprzednio, na
    kompleksie parku
    przycmentarnego
    Zatorza i szkół
    przy ulicy Okrzei. W głównym biegu „Lalka” o symbolicznej długości 1963 metrów
    uczestniczyły osoby reprezentujące wszystkie przekroje wiekowe.

    Pomimo wyjątkowo
    niesprzyjającej pogody
    widać było optymizm
    na twarzach biegaczy.
    Zimny wiatr, prószący
    śnieg i prawie zerowa
    temperatura były prawdziwym wyzwaniem dla
    wszystkich bez wyjątku, ale kolejność
    meldujących się na mecie osób ważna była
    tylko dla ambitnych.

    Namioty, obecność i duchowe wsparcie żołnierzy WOT-u i AGAT-u były nowością, ale jak widać,
    dobrze rokują upowszechnianiu i ugruntowaniu samego wydarzenia w historii
    i tradycji naszego narodu a także regionu.
    W załączeniu prezentujemy kilka zdjęć z gliwickiego biegu, jego lokalizacji i otoczenia.

    01.03.2023. Dzień Żołnierzy Wyklętych.

    Już po raz trzynasty pierwszy dzień marca w Polsce upłynął pod znakiem pamięci
    o naszych niezłomnych bohaterach, którzy w powojennej rzeczywistości lat 1945 -
    1980 trwali w wierności swojej wojskowej przysiędze.

    A przysięga ta wiązała ich z niepodległą Polską lat
    międzywojennych i powołanych przez nią struktur
    cywilnych i wojskowych.
    Czasów wojny i pokoju.

    Cena, którą zapłacili za swoją
    wierność była często bardzo
    wysoka. Czasem najwyższa.

    Od roku 2011 Narodowy Dzień
    Pamięci Żołnierzy Wyklętych
    jest świętowany na szczeblu
    centralnym i lokalnym.

    Coraz rzadziej wśród
    uczestników naszych
    uroczystości widzimy
    kombatantów. Coraz częściej
    to my odwiedzamy ich.
    Wielu odeszło na wieczną
    wartę.

    Wśród brakujących tego
    roku był zmarły w styczniu
    Jan Podhorski, wielokrotny
    uczestnik naszych
    uroczystości w Barucie.
    Awansowany w 2016 roku do
    stopnia generała brygady.

    Centralne uroczystości tego
    dnia rozpoczął rano Bieg
    Wilczym Tropem w Mińsku
    Mazowieckim z uczestnictwem
    prezydenta Dudy.
    Potem były uroczystości w
    Warszawie przy Grobie
    Nieznanego Żołnierza,
    złożenie wieńców pod tablicą
    więzienia i miejsca kaźni
    przy ul.Rakowieckiej, na
    „Łączce” i w Pałacu
    Prezydenckim przy
    wręczeniu odznaczeń
    kombatantom.

    A u nas, lokalnie, odbył się marsz zorganizowany przez
    środowiska narodowe w Gliwicach, powiecie i okolicach.

    Wśród okrzyków i haseł
    przemaszerowano od Rynku pod
    Kościół Garnizonowy, gdzie
    usłyszeliśmy słowa pamięci
    o naszych bohaterach i ich
    niezłomnym poczuciu obowiązku,
    wiary i miłości do Ojczyzny.
    W kapliczce pamięci frontowej
    fasady świątyni złożono kwiaty
    i wieńce. Obecny był major NSZ
    Stanisław Turski.

    Kwiaty złożono również pod tablicami pamięci w Pyskowicach i innych miastach powiatu.

    Nieco dalej, już poza granicami Gliwic, w Zabrzu, znajduje się tablica przypominająca
    mieszkańca kamienicy, którego dzień egzekucji, wraz z jego towarzyszami z Zarządu
    Zrzeszenia Wolność i Niezawisłość, przyjęto po latach jako narodowy dzień pamięci.

    Wieczna cześć i chwała bohaterom !

    10-14.02.2023. Zebranie, tempus fugit i krzepa.

    Odbyliśmy nasze roczne zebranie sprawozdawcze wśród dyskusji co jeszcze
    możemy zrobić by uatrakcyjnić naszą ofertę w obecnych czasach.
    Jeden z kolegów, dysponujący licencją do prowadzenia
    zajęć i instruktarzu strzeleckiego zaproponował
    spotkania na...
    strzelnicy w Knurowie

    Inny ( zdalnie ) podjął
    kwestię włączenia
    młodszych pokoleń
    do naszej organizacji, co wydaje się nieodzowne
    jeśli Stowarzyszenie ma się oprzeć działaniom czasu.
    Bo „tempus fugit”, jak mawiali Rzymianie.

    Kolejna rocznica pamiętnego rozkazu naczelnego
    wodza gen. Władysława Sikorskiego z 1942 roku
    minęła 14 lutego. Pewnie dla wielu Polaków dzień ten
    kojarzony jest raczej z ukochaną osobą a nie utworzeniem
    Armii Krajowej.
    Być może silniejsze
    są prawa
    upływającego czasu.
    Lecz nie dla wszystkich.

    Oto nasz kolega,
    Prezes Oddziału SPAK Pyskowice i jego żona, znaleźli się
    ostatnio na łamach lokalnej gazety …….. A to za sprawą przepłynięcia Wisłą od Krakowa do Gdańska,
    czyli pokonania prawie 900 kilometrów kajakiem !
    ( Zob. J&A Jasińscy ... z biegiem Wisły. Lato 2022. )
    Tak, w ciągu siedmiu tygodni pokonali ten ogromny
    dystans wiosłując, czasem przenosząc kajak i swoje
    bagaże po kamieniach, a czasem po schodach zapór i śluz
    naszej największej rzeki, wśród dopingu, słów podziwu
    i gratulacji spotykanych na trasie rodaków.

    Jarek Jasiński i jego towarzyszka
    życia Ania to nie tylko państwo
    prezesostwo, to również zapaleni
    wioślarze i miłośnicy przyrody,
    zapuszczający się w dziewicze
    zakątki naszego kraju, mający
    na swym koncie różne przygody, łącznie ze spotkaniem z … niedźwiedziem !

    Zawodowo Jarek jest znakomitym specjalistą od instalacji
    elektrycznych, radiowo-telewizyjnych i komunikacyjnych,
    ale to również kombatant „Solidarności” z okresu stanu wojennego ( i po ),
    jako członek systemu dystrybucji solidarnościowej prasy, zaciekle tropionej
    przez komunistyczne służby.

    Tak więc jest w naszym Stowarzyszeniu doświadczenie.
    Ale jest i krzepa.

    21-24.01.2023. Rocznica i odrodzenie.

    Mija 160 lat od wybuchu Powstania Styczniowego. Okoliczności obchodów
    tej rocznicy obecnie są zdecydowanie różne od minionych dziesięcioleci.
    Wojna na Ukrainie związała na nowo narody tworzące dawną Rzeczpospolitą.
    W okresie II wojny światowej zarówno na Litwie jak i
    Ukrainie powstały silne ugrupowania pro-nazistowskie,
    kolaborujące z hitlerowcami i mające na swoim koncie
    straszliwe zbrodnie
    na Polakach.
    Militarna klęska Niemiec
    w tej wojnie wcale nie
    oznaczała jednak wyzwolenia i wolności dla krajów
    Europy Środkowo-Wschodniej. Dopiero Powstanie
    „Solidarności” i rozpad
    tzw. Związku Socjalistycznych Republik Radzieckich
    przywróciły im suwerenność i niezawisłość.

    Następnym etapem,
    dziejącym się obecnie
    na naszych oczach, jest
    ewolucja i odrodzenie historycznych więzów jakie przez
    całe stulecia istniały pomiędzy Polską, Litwą, Ukrainą
    i Białorusią w granicach dawnej Rzeczpospolitej.

    22 stycznia, w rocznicę wybuchu Powstania, na
    wileńskim cmentarzu Rossa prezydent Gitanas Nausėda
    oddał hołd jego uczestnikom, nad grobami pokrytymi
    litewskimi, białoruskimi, ukraińskimi i polskimi
    wieńcami. A 23 stycznia
    w warszawskiej Cytadeli
    i Pałacu pod Blachą
    prezydenci Polski, Litwy, Ambasador Ukrainy i Swietłana
    Cichanouska jako przedstawicielka wolnej, niepodległej
    i suwerennej Białorusi, upamiętnili 160. rocznicę
    wybuchu Powstania.

    Pod bramą Cytadeli Andrzej Duda powiedział, że w 1863 roku Polacy, Litwini, Ukraińcy
    i Białorusini walczyli o zrzucenie rosyjskich kajdan, carskiej opresji, o wolność i powrót
    niepodległego państwa, naszej wspólnej Rzeczypospolitej, którą utraciliśmy w wyniku
    ingerencję zaborców. Wspólnie odsłonięto również
    wystawę, która jest dziełem polskich i litewskich
    historyków sztuki i muzeów, poświęconą Powstaniu
    Styczniowemu, objętą patronatem obu Prezydentów.

    Ciekawym akcentem na tle obchodów okrągłej rocznicy
    Powstania była publikacja, która przewinęła się przez
    niektóre media, o upływie 230 lat od śmierci króla Francji Ludwika XVI który
    został zgilotynowany, w wyniku Wielkiej Rewolucji Francuskiej, 21 stycznia 1793 roku. Taki sam los zgotowano jego żonie Marii
    Antoninie. Ich starszy syn
    i następca tronu wkrótce zmarł
    na gruźlicę, a młodszy Ludwik
    został umieszczony w twierdzy
    Temple, gdzie zamęczono go na śmierć w wieku 10 lat.

    Łącznie przed śmiercią chłopiec spędził w różnych formach
    odosobnienia i więzienia 7 lat, zgodnie z wytycznymi
    Robespierra: „Nie zabijać. Nie truć. Jednak pozbyć się go.”
    Ciało tego ostatniego, zgodnie z obowiązującym prawem,
    władcy Francji umieszczono w zbiorowej mogile, ale dzięki
    odwadze jednego z lekarzy, po sekcji zwłok zachowało się do dzisiaj jego serce,
    przechowywane w kryształowej wazie, w kaplicy królewskiej bazyliki Saint-Denis –
    miejscu pochówku królów Francji i obojga rodziców Ludwika XVII.

    15-27.12.2022. Zima, Święta i Powstanie.

    Początek zimy mieliśmy w tym roku śnieżny. Biało było wszędzie i taka
    pogoda utrzymywała się aż(!) przez dobry tydzień.
    Cóż, kiedy potem było już tylko cieplej.
    Święta Bożego Narodzenia
    i Sylwester minęły na plusie.

    Zamieszczamy tegoroczne
    życzenia i zdjęcie tradycyjnej
    szopki w jednym ze śląskich kościołów.

    Jak donoszą media i dowodzą
    znaki na niebie i ziemi
    walka o wartości i zwycięstwo
    dobra nad złem trwa.

    Dotyczy to również tradycji, których handlarze podbijają
    ceny nie tylko w supermarketach ale i zwykłych sklepach.

    Karp jednak w tym roku
    był dostępny wszędzie,
    a kto wiedział jak,
    kupił go za przyzwoite
    pieniądze.
    Po raz drugi 27 grudnia celebrowaliśmy rocznicę
    Zwycięskiego Powstania Wielkopolskiego 1918 roku
    jako narodowe święto. Zgodnie ze słowami prezydenta Dudy i faktami historycznymi,
    odegrało ono fundamentalną rolę w ukształtowaniu granic odrodzonej Niepodległej.

    Działo się to w Poznaniu, na ziemi, która była kolebką państwa polskiego i tam
    odbyły się również w tym roku centralne uroczystości.

    30.11-04.12.2022. Powstanie, św. Barbara i serce.

    Ostatni dzień jedenastego miesiąca roku, jak zwykle, przypomina nam
    o wybuchu Powstania Listopadowego anno domini 1830.
    Zapoczątkowane spiskiem przeciwko dowódcy wojsk Królestwa Polskiego,
    Namiestnikowi Cara, Wielkiemu Księciu Konstantemu, zawiązanym w warszawskiej Szkole Kadetów,
    przekształcił się w zryw zbrojny pod przywództwem
    porucznika Piotra Wysockiego.

    Bezpośrednim powodem rewolty
    było ogłoszenie poboru rekruta
    i spodziewana interwencja Rosji
    w Belgii, która właśnie uzyskała
    niepodległość, po rewolucyjnej
    fali, od korony francuskiej.

    Przywódca spisku wkroczył w trakcie zajęć do warszawskiej
    szkoły i poruszył sumienia młodych Polaków otrzymując
    wkrótce wsparcie wyższych rangą oficerów armii i Sejmu.

    Dowódcą wojsk powstańczych został gen. Józef Chłopicki
    herbu Nieczuja, który jako 14 letni ochotnik uczestniczył
    w Insurekcji Kościuszkowskiej.
    Potem był żołnierzem polskiego legionu we Włoszech
    i armii napoleońskiej, awansowany do stopnia generała
    uzyskał tytuł barona cesarstwa.
    Jednak jako dyktator powstania został wkrótce ranny
    w bitwie pod Olszynką Grochowską i wycofał się
    z przywództwa.

    A w naszym śląskim kalendarzu początek grudnia znaczy
    największe górnicze święto - Barbórkę.
    Tradycja jej obchodów sięga trzeciego wieku tak,
    jak i kult św. Barbary, której męczeński trud za wiarę
    przyrównywany był do trudu i poświęcenia górników
    w niebezpiecznej pracy.

    W Gliwicach tego roku
    mieliśmy dwa dni
    celebracji. Sobotę 3-go, w kościele garnizonowym pod
    wezwaniem naszej patronki, gdzie uroczystą mszę św.
    odprawił ks. biskup Wiesław Lechowicz - Ordynariusz
    Polowy Wojska Polskiego, oraz niedzielę 4-go grudnia kiedy to w katedrze poranną
    eucharystię ubogacili swoją obecnością członkowie Kurkowego Bractwa Grodu
    Zabrzańskiego. Gliwickie bractwo jakoś utknęło
    w letargu pokovidowym,
    ale mamy nadzieję że
    wkrótce odzyska wigor.

    Tymczasem nadchodzą
    Święta Narodzenia
    Pańskiego i nasi koledzy
    Towarzystwa Miłośników
    Lwowa i Kresów Południowo-Wschodnich, jak co roku
    ruszają z kwestą dla Polaków na wschodzie. Tym razem są częścią ogólnopolskiego
    ruchu pomocy Ukrainie w jej walce przeciwko rosyjskiemu najeźdźcy.
    Zachęcamy do wsparcia ich akcji czerwonego serca.
    Wypada jeszcze wspomnieć, że 26 listopada Ukraińcy obchodzili rocznicę Hołodomoru,
    z lat 1932-1933, który ma rangę państwowego dnia pamięci. Jak wiemy w wyniku
    działań rosyjskich władz zmarło wówczas z głodu na Ukrainie od 3,5 do 5 mln ludzi. Obecna strategia, mająca na celu pozbawienie Ukraińców w zimie prądu i ciepła,
    wpisuje się w ten sam zestaw ludobójczych środków represji, jakie Rosja stosowała
    przeciwko podbitym narodom od wieków. Czy i tym razem "ruski mir"
    zbierze swoje żniwo ?

    10-11.11.2022. Obchody Święta Niepodległości.

    Minęło nasze kolejne narodowe święto. Dzień wolny od pracy. Piątek, który,
    dla wielu oznaczał dłuższy week-end. Samorządowcy, niektórzy urzędnicy,
    służby mundurowe i hierarchowie Kościoła mieli jednak
    pracowity dzień. Choć nie wszyscy.
    Na państwową i lokalną skalę, Polacy wzięli udział
    w marszach i uroczystościach.
    Inni świętowali z telewizorem.

    My wzięliśmy udział
    w programie miasta Gliwice,
    marszu Camino w Bytomiu
    oraz Marszu Niepodległości.

    W czwartek 10 listopada, po nowej inicjatywie Ministerstwa
    Edukacji Narodowej i zaproszeniu Zespołu Szkół Samochodowych, dołączyliśmy
    do uczniów i dyrekcji śpiewając,
    z innymi szkołami w Polsce,
    Hymn Państwowy o godzinie
    11.11 podczas akademii.

    Przy filiżance kawy dyrektor
    podzielił się z nami refleksją,
    w temacie obecności w szkole
    uczniów z Ukrainy i związanych
    z tym wyzwań.

    Zaś w piątek miasto Gliwice
    realizowało swój program obchodów. Była msza św.
    w Katedrze pod przewodnictwem ks, biskupa Jana Kopca.
    W tle, dostojnej oprawy dostarczył jej chór katedralny
    pod kierunkiem prof. Krzyżanowskiej i kompania
    honorowa garnizonu.
    Świątynia była wypełniona
    wiernymi.
    Potem był przemarsz
    uczestników pochodu na
    Plac Józefa Piłsudskiego
    gdzie odczytano rys
    ideowo-historyczny,
    oddano salwę honorową
    i złożono kwiaty pod
    pomnikiem Marszałka.

    W tym samym czasie nasza reprezentacja uczestniczyła
    w tradycyjnym przemarszu Górnośląskiego Klubu
    Przyjaciół Camino szlakiem
    historii Śląska i miejsc
    związanych z walką
    Ślązaków o wolność,
    niepodległość i przyłączenie
    do Macierzy.

    Zgodnie z programem byliśmy w Zabrzu-Rokitnicy, w Bytomiu pod pałacem Thiele-
    Winklerów, miejscach pamięci i deportacji Ślązaków w Miechowicach a także bunkrze
    z okresu II wojny Światowej.
    W stolicy nasi koledzy wzięli udział w Marszu Niepodległości, który bez wahania
    możemy nazwać Ogólnopolskim. Delegacje różnych patriotycznych organizacji z całego
    kraju z flagami i bannerami demonstrowały swoje przywiązanie do Ojczyzny, jej tradycji,
    wolności i niepodległości. Byli obecni na nim, jak zawsze, również zwykli Warszawiacy. Z dziećmi, często w wózkach, młodzież, seniorzy.
    Wszyscy w radosnych i podniosłych nastrojach. Obyło się bez incydentów. Służby sprawnie zneutralizowały potencjalnych wichrzycieli.

    2.11.2022. Narodowy Dzień Zaduszny.

    Prace przy pomniku trwają a nasze Kalendarium przypomina kolejne daty
    historycznych wydarzeń i ludzi, którzy swoją postawą i działalnością
    walczyli o naszą wolność i niepodległość.
    Obserwujemy ewolucję postaw i odradzającą się pamięć
    o faktach i tych, którzy stali po dwóch stronach mocy.

    Na bazie tradycji polskich obchodów
    Dnia Zadusznego, w którym
    wspominamy bliskich nam członków
    rodzin, którzy odeszli; ojców, dziadków, matki, babcie, braci, siostry,
    rozmawiamy również o bohaterach, którzy oddali swoje życie
    w walce o lepsze jutro Polski.

    W radio i telewizji słyszymy rozmowy
    i widzimy artefakty; miejsca
    i świadków historii, tych dobrych
    i tych złych.
    Ważnym aspektem naszych rozmów jest przywracanie prawdy do debaty publicznej. Stało się to możliwe dzięki odzyskaniu suwerenności.
    Na gruncie tych rozmów i ewolucji przed nazwą „Dzień Zaduszny”
    pojawił się nowy przymiotnik - „Narodowy”.

    2 listopada o godz.18.00
    w zabytkowym, i odrestaurowanym
    domu rodzinnym Marii Pileckiej,
    otwarto wystawę stałą, ukazującą
    w nowym świetle postać jednego
    z największych polskich bohaterów
    – „ochotnika do Auschwitz”.
    Dom ten, znajdujący się w Ostrowi Mazowieckiej, w połowie trasy między Warszawą
    a Białymstokiem, stał się siedzibą muzeum poświęconego pamięci Rotmistrza.
    Gospodarze zapraszają.
    My zaś tego dnia zapaliliśmy ułożone w biało-czerwony krzyż znicze pod tablicą
    rosnącego na Placu Krakowskim w Gliwicach pomnika.
    Jego strona czołowa zawiera wzmiankę o Powstaniu Lwowskim, które
    rozpoczęło się w przedświąteczną noc Wszystkich Świętych 1 listopada 1918 roku.

    18.10.2022. Kilka słów o pomniku.

    Na Placu Krakowskim w Gliwicach przy Pomniku Powstań Polskich, jesteśmy
    na etapie montażu granitowych elementów trzonu .
    Prace posuwają się zgodnie z ogólnym planem,
    w którym ważnym elementem są obecnie roboty
    kamieniarskie. Nasz współwykonawca ma jednak
    pełen kalendarz zleceń. Jak sam twierdzi, ludzi
    chętnych do tego rodzaju pracy, pomimo dużego
    zapotrzebowania, nie ma
    na rynku zatrudnienia
    zbyt wielu, więc musi sobie radzić z tymi pracownikami których ma. A my od czasu do czasu musimy
    po prostu czekać.

    W listopadzie następnym
    elementem, do wykonania i montażu na bazie pomnika,
    będzie blok granitowy z głównym napisem - dedykacją.
    Pomoże to między innymi poinformować obywateli
    komu obelisk jest poświęcony, bo wciąż zadawane są
    nam pytania przechodniów: - A co tu będzie ? Póki co, ogarniemy w międzyczasie
    okładziny, które zabezpieczają granitowe stopnie i oczyścimy powierzchnie podstawy.
    A potem przeczekamy zimę, bo dalsze etapy betonowania będą realizowane
    już po okresie potencjalnych mrozów.
    Byle do wiosny !

    24.09.2022. Polana „Hubertus”. Barut.

    Jak co roku, tak i w tym, ostatnia sobota września jest dedykowana pamięci
    żołnierzy Narodowych Sił Zbrojnych Podbeskidzia, którzy w ostatnią sobotę
    września 1946 roku oddali swoje życie Ojczyźnie w lesie, na pograniczu
    obecnego województwa śląskiego i opolskiego pod wsią Barut.

    Miejsce to, ukryte przed bezpośrednim wglądem osób podróżujących przez
    ziemię śląską zielenią drzew i łąk, wybrane zostało przez NKWD i UB jako
    odpowiednie dla egzekucji członków ugrupowania
    NSZ kapitana Henryka Flamego ps.”Bartek”, którzy
    z zamiarem opuszczenia Polski skorzystali z propozycji transportu
    na zachód, zorganizowanego
    dla nich przez jednego z oficerów
    podziemia, jak się okazało
    agenta komunistycznej
    "bezpieki".

    Na temat dokładnej liczby ofiar
    operacji „Lawina”, jak nazwano
    akcję służb, zrealizowanej
    w trzech transportach kolejnych sobót września,
    pierwszego od zakończenia wojny roku, istnieje kilka wersji i nie udało się ich ustalić
    z całą pewnością. Logiczne jest, że na polanie „Hubertus” liczba ta mieści się
    pomiędzy 90 a 140 osób, czyli tyle ile w czterech
    samochodach ciężarowych mogło być transportowanych.

    Jak co roku program naszej uroczystości obejmował mszę św. poświęconą pamięci żołnierzy,
    apel poległych, salwę honorową
    oraz złożenie wieńców i wiązanek
    kwiatów pod krzyżem
    symbolizującym miejsce ich pochówku. W minioną sobotę
    nowym elementem było wciągnięcie polskiej flagi na maszt,
    podczas odegranego przez orkiestrę ze Świbia i odśpiewanego
    przez zebranych hymnu państwowego.
    Hymn odśpiewał również chór „Veni Cantare”
    z Wielowsi który uświetnił swoim udziałem
    mszę św. i całe wydarzenie.
    Tradycyjnie powitał wszystkich gospodarz spotkania, wójt Gminy
    Wielowieś, a kilka słów o wypadkach jakie rozegrały się tutaj
    przed 76 latami powiedział dr. Tomasz Kurpierz z katowickiego
    Oddziału IPN-u. Piękne kazanie wygłosił ks. płk Krzysztof Smoleń,
    proboszcz gliwickiej parafii garnizonowej św. Barbary, reprezentując
    ordynariusza Wojska Polskiego biskupa Wiesława Lechowicza.

    Zaakcentował żołnierski aspekt postawy młodych ludzi, broniących wobec najeźdźców
    ze wschodu i zachodu wolności i tradycyjnych wartości polskiego narodu.
    Po raz pierwszy na polanie „Hubertus” wybrzmiały bieżące, ukraińskie analogie,
    walki i zbrodniczego okrucieństwa Rosjan w stosunku do mieszkańców ziem na których
    znalazło się ich wojsko, do powojennej sytuacji Polski.
    Dzisiaj mamy nieporównywalnie większy wachlarz środków głoszenia prawdy o tym.
    Nie możemy jednak zapominać, że takie same, a może nawet większe możliwości
    ma kłamliwa propaganda zła.

    12.08 - 01.09.2022. Święto Wojska i rocznica.

    Tym razem obchody Święta Wojska Polskiego w Gliwicach odbyły się w godzinach porannych czwartku 12 sierpnia. Pierwszym punktem
    programu była msza święta w kościele garnizonowym
    p.w. św.Barbary. Potem był przemarsz ulicami miasta
    na Plac Marszałka Józefa
    Piłsudskiego gdzie odbyła
    się główna uroczystość ze
    złożeniem kwiatów pod
    pomnikiem ojca naszej niepodległości, przemówieniem
    obecnego na miejscu prezydenta Gliwic, apelem
    poległych i salwą honorową.

    Niezwykła, jak na okazję i
    tradycję jej obchodów pora,
    dała skromną obecność
    na Placu Piłsudskiego.
    Cóż, zwyczajni ludzie o tej
    porze w czwartek znajdują się w miejscach swojej pracy. My również mieliśmy
    wcześniej uzgodnione wizyty i spotkania rodzinne. Tak więc i nas nie było.

    Byliśmy natomiast 1 września o godzinie 4.45 na cmentarzu w Bojkowie, gdzie

    witaliśmy dzień z uczestnikami uroczystości poświęconej rocznicy wybuchu
    II wojny światowej. Jak zwykle pięknie przygotowane otoczenie grobów dwóch
    Westerplatczyków spoczywających na cmentarzu, krótki program przypominający
    tamte tragiczne dni i bezprzykładne bohaterstwo polskich żołnierzy, pięknie
    wyśpiewany i wyrecytowany przez uczniów
    pobliskiej Szkoły Podstawowej nr 8, dały obecnym
    silną porcję otuchy i patriotycznych przeżyć
    w niełatwej dziś sytuacji w Europie.
    Zaproszeni goście, władze Gliwic, wojsko i poczet
    sztandarowy górników z nieodległej kopalni, wraz
    z harcerzami i uczniami szkoły nadali bojkowskiej
    uroczystości właściwą, wielopokoleniową rangę.

    Po części oficjalnej zaś był krótki poczęstunek po którym zebrani rozjechali się
    do swoich zwykłych zajęć.

    01.08.2022. Rocznica wybuchu Powstania.

    Wśród sporów i komentarzy, z tłem międzynarodowej sytuacji wokół wojny
    na Ukrainie, wakacyjnej ulgi po umiarkowanej stabilizacji inflacyjnej i wciąż
    silnych upałach, obchodziliśmy kolejną rocznicę wybuchu Powstania Warszawskiego.

    Podczas uroczystości w Gliwicach i Pyskowicach frekwencja była mizerna,
    w innych miastach nie było ich wcale. W Gliwicach zawyły syreny co nie zawsze
    miało miejsce w przeszłości. Na rynku były race i hymn.
    Pod kaplicą pamięci Kościoła św. Barbary zebrali się
    zwolennicy Klubu Gazety Polskiej.

    Organizatorzy
    warszawskiego
    marszu pamięci
    i koncertu
    pieśni powstańczych
    zanotowali zaś najwyższą,
    z dotychczasowych, frekwencję, pomimo wysiłków prezydenta stolicy
    aby spacyfikować ich dążenia przyznania im ustawowej rangi i praw.
    Brawo demokracja !

    W tle zaś pojawiały się dziennikarskie refleksje i analizy
    nad sensem, wartością i doniosłością
    wojennego zrywu Polaków i ich warszawskich elit.

    Obóz opozycji
    eksponował wątki
    zdroworozsądkowe,
    obóz konserwatywny
    dostrzegał wartości
    i wyższość pryncypiów nad ofiarą. Pewnie spory tego typu można by przenieść
    na wiele innych spraw i toczących się obecnie
    dywagacji, które sprowadzić można do różnic
    w charakterach wypowiadających je osób.

    Cóż, pewnie zawsze będą tacy dla których heroizm
    jest głupotą a poświęcenie dla dobra wspólnego
    nie warte wysiłku.

    Póki co tradycja upamiętniania wybuchu Powstania Warszawskiego w naszym
    społeczeństwie trwa i ewoluuje do formy coraz dojrzalszej i powszechnej.
    Oby tak dalej.

    03.07.2022. Pielgrzymka i Zjazd Kresowian.

    Tradycyjnie, jak co roku, w pierwszą niedzielę lipca na Jasnej Górze odbył się
    XXVIII Światowy Zjazd i Pielgrzymka Kresowian.
    Pogoda dopisała.

    Obecna sytuacja międzynarodowa
    i okoliczności trwającej na Ukrainie
    wojny dały ciekawy wydźwięk
    powtarzanym od lat głosom Polaków,
    mających swoje korzenie na
    wschodnich rubieżach Rzeczpospolitej, i wspierających ich środowisk
    patriotycznych, domagających się upamiętnienia i uznania praw do
    godnego pochówku ofiar ludobójstwa
    dokonanego tam przez nacjonalistów
    ukraińskich w czasie i po
    zakończeniu II wojny światowej.

    Program spotkania rozpoczęła
    msza św. w kaplicy Matki Bożej
    poprowadzona przez księdza Tadeusza Isakowicza-Zaleskiego,
    z kazaniem pełnym mądrych słów o zwyciężaniu zła dobrem,
    odniesieniem do aktualnej na ten
    czas ewangelii i przyjmowaniu
    w naszych domach pielgrzymów
    i sąsiadów w potrzebie.

    Część oficjalna obejmowała
    spotkanie w sali ks. Kordeckigo, gdzie Prezes Kongresu
    Jan Skalski i zaproszeni goście, a wśród nich minister Michał Wojcik i szef Urzędu
    do spraw Kombatantów i Osób Represjonowanych
    Jan Józef Kasprzyk, w swoich wystąpieniach
    akcentowali nieprzemijalność chrześcijańskich
    zasad godnego pochówku zmarłych, obowiązujących
    w kulturze
    społeczeństwa
    polskiego,
    bez względu na sytuację.
    Wybrzmiały w nich jednak także nuty nadziei na
    pogłębioną refleksję wśród naszych ukraińskich
    sąsiadów kultywujących przez ostatnie dziesięciolecia
    „patriotyczny” przekaz nacjonalistów spod znaku UON, UPA i członków zbrojnych
    jednostek współpracujących w czasie wojny z hitlerowcami.

    Dla wielu uczestników Zjazdu świadomość obecności „Palca Bożego”
    w tym co dzieje się obecnie na Ukrainie była oczywista, bo pomoc
    naszych rodaków, dla zwykłych ludzi zmuszonych do emigracji w czasie
    gdy ich ziemie najechali rysyjscy
    żołdacy, powinna budzić silniejszą
    refleksję niż propagandowy przekaz
    potomków Bandery i Szuchewycza.

    Nota bene, w trakcie konferencji zaprezentowano niedawno
    uzyskane zdjęcie ukraińskiego dowódcy słynnej ukraińskiej
    Brygady SS Galizien, w otoczeniu swoich kolegów, wszystkich w niemieckich
    mundurach, co było i jest jawnym dowodem na twierdzenie po której stronie stali
    wówczas gloryfikowani dziś przywódcy ukraińskiego narodu.

    Miłym momentem spotkania było ogłoszenie przyznania tradycyjnych nagród
    Kongresu osobom zasłużonym dla ruchu pamięci i głoszenia prawdy, ktorymi
    w tym roku zostali ministrowie Wójcik i Czarnek za wspieranie konkursów wiedzy
    i edukacji młodzieży w kwestii faktów i historii o wschodnich kresach RP.

    Nie obyło się też bez poczęstunku chlebem przywiezionym z kresów
    i wypieczonym tak jak to tylko kresowianie potrafią.

    13.06.2022. W Pałacu Łazienkowskim.

    W poniedziałek 13 czerwca, w Sali Balowej Pałacu na Wyspie
    w Łazienkach Królewskich w Warszawie wzięliśmy udział w uroczystości
    wręczenia działaczom
    opozycji antykomunistycznej
    Krzyży Wolności i Solidarności,
    nadawanych za ich wkład
    w dzieło odzyskania
    przez Polskę niepodległości
    i suwerenności lub
    respektowanie praw
    człowieka w PRL

    Wśród odznaczonych
    był Prezes, a w delegacji
    kolega Przewodniczący Komisji Rewizyjnej naszego
    Oddziału, również kawaler tegoż krzyża.

    W imieniu Prezydenta
    Rzeczpospolitej Polskiej
    Andrzeja Dudy
    odznaczenia wręczył
    prezes IPN dr Karol Nawrocki, który w przemówieniu
    przypomniał, że Krzyż Wolności i Solidarności
    w sensie symbolicznym odwołuje się do Krzyża
    Niepodległości II RP, który to krzyż był nadawany
    z inicjatywy Aleksandry
    Piłsudskiej przy
    wielkim udziale
    gen. Kazimierza
    Sosnkowskiego.

    Krzyż Niepodległości
    przeznaczony był dla tych kawalerów i dam,
    którzy przysłużyli się do odzyskania przez Polskę
    niepodległości w roku
    1918 i wpływali na
    kształtowanie się granic
    II Rzeczpospolitej.

    Po części oficjalnej
    był krótki koncert
    na fortepian i śpiew,
    poczęstunek i okazja
    do obejrzenia wnętrz, obrazów i płaskorzeźb
    eksponowanych na ścianach pałacu. Ich ogląd
    budził wielorakie
    refleksje, również te
    z rodzaju historycznych i obyczajowych w relacji do

    użytkowników tych klejnotów sztuki i architektury.

    Wśród nich był m. in. cenny obraz Rebrandta, przedstawiający Lisowczyka, czyli
    wojownika pogranicza wschodnich rubieży I Rzeczpospolitej, ostatnio wypożyczony
    z nowojorskiej galerii, a przed II wojną światową należący do kolekcji łazienkowskiej.

    27.05.2022. Pamięci Żydów, Niemców i Polaków.

    27 Maja w Kozłowie niedaleko Miechowa ( województwo małopolskie ) odbył się
    pogrzeb, w którym uczestniczyli nasi koledzy z pyskowickiego oddziału SPAK,
    złączeni więzami rodzinnymi z osobami którym
    poświęcona była ceremonia.

    A mowa tu o rodzinie
    Książków, ojcu, matce
    i ich dwóch synach,
    zamordowanych
    w 1943 roku przez
    Niemców za udzielenie w swoim gospodarstwie
    schronienia Żydom. Matce i jej pięcioletniej córce.

    W maju b.r. krakowski oddział Instytutu Pamięci
    Narodowej dokonał ekshumacji szczątków rodziny,
    pogrzebanych dotychczas u progu ich domu
    i młyna w Wierzbicy
    ( w tej samej okolicy ),
    by za zgodą krewnych
    mogły zostać złożone
    na cmentarzu.

    O zbrodni przypominał jednak kamień z tablicą,
    umieszczoną przez jednego z członków rodziny
    w miejscu pochówku. A tekst zawierał informację
    o okolicznościach jakie do niej doprowadziły.
    Oto pochwycony w okolicy przez Niemców Żyd
    ujawnił miejsca
    schronienia swoich
    współziomków,
    wraz z nazwiskami
    i adresami ich
    dobroczyńców - Polaków, którzy otwarli drzwi
    swoich domostw, świadomie ryzykując życiem
    własnym i ich rodzin, dla ratowania życia innych ludzi.
    Tych których okupanci przeznaczyli do zagłady.

    Czy nam to coś przypomina ?

    Uważamy, że o takich sytuacjach należy mówić,
    a ich cichych bohaterach pamiętać.
    Pomocą w tym są niewątpliwie tablice i pomniki,
    również ten nasz, na Placu Krakowskim w Gliwicach,
    który powoli ale uparcie wyrasta z ziemi. W mijającym tygodniu powstał drugi
    stopień podstawy, na której wkrótce zostanie wzniesiona baza z odlanymi z brązu
    i zakotwionymi w betonie tablicami.
    Pogoda na ogół nam sprzyja, więc wszystko układa się zgodnie z planem.

    Więcej na: ( ... 22 maja 2022. Uroczystości pogrzebowe rodziny Książków. ) oraz: https://krakow.ipn.gov.pl/pl4/aktualnosci/165478,Uroczystosci-pogrzebowe-rodziny-Ksiazkow-zamordowanych-za-pomoc-Zydom-w-czasie-I.html

    21-30.04.2022. Pamiętne rocznice i wydarzenia.

    Mija kwiecień, rosyjska agresja i wojna na Ukrainie trwa, a tymczasem w naszym kalendarium zanotowaliśmy 102 rocznicę podpisania, w nocy z 21 na 22 kwietnia
    1920 roku w Warszawie, tajnej umowy o współpracy pomiędzy rządem polskim
    a Ukraińską Republiką Ludową, na czele której stał
    wówczas Symon Petlura ( obok wraz z członkami Centralnej Rady Republiki w 2017 roku ).

    Głównym celem
    tego porozumiena
    było stworzenie ram
    sojuszu militarnego
    pomiędzy obydwoma sąsiadujacymi ze sobą krajami
    w wojnie przeciwko bolszewickiej Rosji.
    Znalazły się tam również zapisy przebiegu przyszłej
    granicy państwowej pomiędzy tworzącymi się,
    po rozkładzie carskiej Rosji, niepodległymi bytami narodowymi Polski i Ukrainy.

    Ustalenia i plany przywódców obu narodów zmieniła
    jednak wkrótce dynamiczna sytuacja na froncie
    polsko-bolszewickim, gdzie w wyniku bitwy
    warszawskiej od połowy sierpnia tegoż roku wojska
    sowieckie znalazły się w odwrocie, a podpisanie
    12 października w Rydze zawieszenia broni zostało uznane jako wstęp do zawarcia traktatu pokojowego zfinalizowanego w marcu 2021 roku.

    Ostatecznie wojna i zawarcie pokoju, pomiędzy Polską a ZSRS, wymagającego
    wzajemnego respektowania praw terytorialnych, wyparły uzgodnienia polsko-
    ukraińskie, zwłaszcza te dotyczące ziem znajdujących się poza granicami Polski.

    Józef Piłsudski zdawał sobie sprawę z zawodu, jakim był
    dla Ukraińców traktat ryski, jednak nie widział realnej
    możliwości zaspokojenia dążen Ukrainy do samostanowienia
    w ówczesnych warunkach geopolitycznych ( powyżej
    z Symonem Petlurą i oficerami w Warszawie i Stanisławowie
    1920 roku ).

    I jeszcze jedno wspomnienie: 30 kwietnia - rocznica śmierci
    „Hubala”. Jednego z tych żołnierzy, którzy walczą do końca.
    Henryk Dobrzański, byl weteranem I wojny światowej,
    majorem Wojska Polskiego, dowódcą Oddziału Wydzielonego
    kawalerii, Legionistą, sportowcem. Jego 300 osobowy oddział był tropiony przez
    specjalnie sformowany 8 tys. korpus SS, którego zbrodnie na ludności cywilnej
    za wspieranie „Hubala” do dzisiaj nie zostały rozliczone.
    Teraz mamy inną wojnę i innego najeźcę ale metody widzimy te same.

    31.03.2022. Pożegnanie żołnierza Armii Krajowej.

    W środę na Cmentarzu Lipowym przy ulicy Księcia Józefa Poniatowskiego
    w gliwickiej parafii i kościele Chrystusa Króla, uczestniczyliśmy w pogrzebie
    kombatanta Armii Krajowej porucznika Jana Kędzierskiego.

    Urodzony 1924 roku w Dynowie na Podkarpaciu w rodzinie
    rolniczej pan Jan dzieciństwo i wojne spędził w ówczesnym
    powiecie rzeszowskim środowiska które Go ukształtowało
    i w którym się wychował.

    Fundamentem Jego postawy
    wobec różnych wyzwań czasów
    w których przyszło mu żyć
    była tradycja, kościół
    i wiara katolicka.
    Był żywym dowodem niezłomności charakteru w czasie gdy
    barbarzyńcy ze wschodu i zachodu najechali na Jego kraj.

    Zaprzysiężony kilka miesięcy przed osiągnięciem wieku
    dojrzałości 1942 roku walczył z bronią w ręku i obronie
    okolicznych mieszkańców, realizując zadania swojej
    jednostki w zmieniającym się krajobrazie wojennym
    ( zob... Archiwum - Historia - Porucznik Jan Kędzierski ... ).

    Po wojnie i zdobyciu
    wykształcenia zawodowego
    pracował jako kolejarz.

    Założył rodzinę, podnosił swoje kwalifikacje,
    kształcił młody narybek swoich następców.
    Odebrał porcję szykan za odmowę wstąpienia do Polskiej Zjednoczonej
    Partii Robotniczej, w czasach słusznie minionego PRL-u, gdy pozbawiano Go
    możliwości awansu
    zawodowego, lokując
    na trudnych odcinkach
    pracy i utrzymując na
    niskim uposażeniu.

    Ale On trwał
    w swoich pryncypiach
    jasno twierdząc że nie może wierzyć w Boga
    a równocześnie podpisać się pod komunistyczną
    ideologią materializmu Marksa i Engelsa.

    Po okresie przemian w Polsce i powstaniu
    Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej
    ujawnił swoją przeszłość a jako kombatant AK
    włączył w działalność gliwickiego oddziału Związku.

    Za swoje zasługi został nagrodzony stosownymi odznaczeniami i awansem na stopień
    oficerski. Jego otwarta, przyjacielska postawa i zachowanie w bezpośrednim kontakcie
    charakteryzowało się zawsze rzetelnością i uczciwością. Jego pryncypialność mogła być
    i była przykładem dla innych, zwłaszcza młodszych pokoleń.

    Pożegnaliśmy skromnego, dobrego, pięknego Bożego człowieka.
    Cześć Jego pamięci.

    20.03.2022. Kotwica, walka, nadzieja i śmierć.

    W naszym Kalendarium przypominamy o znamiennej dacie 20 marca 1942 roku,
    kiedy to po raz pierwszy na murach zniewolonej okupacją niemiecką Warszawy,
    pojawiła się kotwica z litera „P” jako jej głowicą i literą „W” jako jej ramionami.
    Razem stanowiły one inicjały Polski Walczącej.

    Historia tej kotwicy związana była z przedwojennym
    Wydawnictwem Polskim R.Wegnera i jego
    warszawską siedzibą, skąd pojawiła się na okładce
    jednej z książek a następnie gadżetach wydawnictwa.

    W czasie wojny
    w rozpisanym przez
    Biuro Informacji i Propagandy Armii Krajowej tajnym
    konkursie ten symbol oporu i walki zwyciężył by, za
    zgodą spadkobierców
    praw wydawnictwa,
    rozkazem dowódcy AK zostać wprowadzonym jako
    jej oficjalny symbol. Wkrótce kotwica AK zaczęła się pojawiać w miejscach
    dywersyjnych akcji
    polskiego podziemia,
    stając się symbolem
    nadziei i wiary
    w odzyskanie wolności,
    niepodległości nie tylko
    Warszawiaków lecz
    rowniez całego zniewolonego narodu polskiego.

    Tutaj nieodpartym skojarzeniem tamtego czasu wojny
    i śmierci, w obecnej
    chwili jest sytuacja
    narodu ukraińskiego,
    w obliczu agresji rosyjskiej (j.w.). Zbrodnie popełniane
    przez Rosjan na Ukrainie przywołują pamięć zbrodni
    hitlerowskich Niemiec na ziemi polskiej.

    A jeśli o śmierci mowa, zamieszczamy sprostowanie
    naszej noworocznej informacji zakładki „Wydarzenia” pod datą 6-12.01.2022.
    Wiadomość o dziadku naszego zmarłego kolegi Tomka Żywolta pochodziła z poczty
    którą można by nazwać towarzysko - pantoflową, stąd nieścisłości.
    Chodziło nie o tego dziadka lecz „tamtego” i nie generała lecz pułkownika. Czyli innymi
    słowy Edmunda - Krzywdę - Rzewuskiego ( na zdjęciu powyżej pierwszy z prawej )
    którego grób znajduje się w tej samej alejce cmentarza lecz bliżej jej końca.

    Załączamy zdjęcie małżeńskiego grobu z lekko spłowiałą plakietką IPN i krótki
    diagram życiorysu ś.p. pułkownika w zakładce Archiwum / Historia ...
    Archiwum - Historia - Pułkownik Edmund - Krzywda - Rzewuski. Komendant
    Rejonu 6 AK Obwód VII Okręg Warszawa.
    Efekt kombinacji strony internetowej
    i udostępnionych nam rodzinnych wspomnień. Cześć Jego Pamięci !

    01.03.2022. Uroczystość pamięci w Katowicach.

    I jeszcze jedna uroczystość, w której wzięliśmy udział, została zorganizowana
    na cmentarzu komunalnym w Katowicach przy ul. Murckowskiej.
    Tym razem po przeciwległej stronie alejki grobów
    żołnierzy Armii Krajowej, gdzie powstaje ciąg mogił
    żołnierzy powojennego podziemia i wybudowano
    pomnik poświęcony takim jak oni.

    A okazją był nasz
    Narodowy Dzień
    Pamięci Żołnierzy
    Wyklętych. Dobrze zorganizowane przez katowicki
    IPN przedpołudniowe spotkanie przedstawicieli władz
    województwa, miasta
    i zaproszonych gości
    przy grobach nowoodnalezionych i zidentyfikowanych
    szczątków dwóch śląskich niezłomnych żołnierzy. Niezłomnych i wyklętych. Skazanych na śmierć
    i zapomnienie.
    Straconych przez
    władze komunistyczne
    powojennej Polski w 1946 roku; Franciszka Skrobola
    i Józefa Wawrzyńczyka. Oprawę uroczystości nadała
    obecność śląskiej jednostki Obrony Terytorialnej, kompanii honorowej
    i orkiestry Dywizjonu
    Rakietowego Wojsk Obrony Powietrznej z Bytomia,
    wyższych oficerów Dowództwa Śląskiego Okręgu Wojskowego i Policji
    a także kombatantów
    Armii Krajowej z ppłk.
    Czerwińskim z ŚZŻAK.

    W bardzo dobrym wystąpieniu dyrektor Śląskiego
    Oddziału IPN dr Andrzej Sznajder poinformował
    o pracach poszukiwawczych i ekshumacyjnych.
    Były też słowa o prawdzie i kłamstwach, zdradzie i walce do końca, tych którzy
    przysięgali wierność i niezłomność Bogu i Ojczyźnie a nie „przyjaciołom” zza
    wschodniej granicy i komunistom w Polsce.

    W podobnym tonie, patriotycznym i obywatelskim
    zabrali również głos zaproszeni goście, a kapelan
    katowickiego garnizonu intencje modlitwy.
    Uroczystość zamknął apel poległych, salwa honorowa
    i złożenie wieńców na grobach naszych bohaterów.
    Pierwsi złożyli swoje wiązanki ich odnalezieni krewni.

    Całe wydarzenie znalazło nagle nowe tło w bieżących wydarzeniach, rozgrywających
    się właśnie na ziemi ukraińskiej, gdzie znane nam z historii imperialne ambicje
    posowieckiej Rosji zamieniają ludzkie życie w nędzę a efekty ludzkiej pracy w ruinę.
    Ci, którzy wiedzą jak, modlą się, ci którzy czują że powinni walczyć, walczą.
    A ci, którzy potrafią jedno i drugie, modlą się i walczą do końca.
    Tak, jak nasi żołnierze niezłomni.

    14.02.2022. 80 Rocznica Powstania A.K.

    Prawdopodobnie po raz pierwszy w powojennej Polsce obchodziliśmy rocznicę powstania, lub raczej powołania, Armii Krajowej na taką skalę. Oswoiliśmy się już z tym elementem naszej historii, ale
    dopiero ta okrągła ( znów ) rocznica zmobilizowała wszystkie
    główne organy naszego państwa do jej przypomnienia.

    W województwie śląskim
    w kwaterze grobów żołnierzy
    AK na cmentarzu komunalnym
    w Katowicach przy
    ul. Murckowskiej braliśmy
    udział w uroczystości
    zorganizowanej przez
    Wojewodę Śląskiego Jarosława Wieczorka i dyrektora śląskiego oddziału Instytutu Pamięci Narodowej Andrzeja Sznajdera. W przemówieniach przewijał się
    historyczny wątek rozkazu generala Władysława
    Sikorskiego 14 lutego
    1942 roku
    scalającego działające
    w okupowanej przez
    Niemcy i Rosję Polsce
    organizacje zbrojne
    w jedną armię,
    podporządkowaną Polskiemu Rządowi na uchodźstwie.
    Praktyka, jak można się było spodziewać w warunkach wojennych, była taka, że wcześniejsze ugrupowania
    czesto posługiwały się swoimi pierwotnymi nazwami,
    ale w sytuacjach
    konfrontacyjnych
    jednoczyły do wysiłku
    przeciw wspólnemu
    wrogowi.
    Zasadniczy trzon
    kadrowy Armii Krajowej stanowili przedwojenni oficerowie, którzy uniknęli
    niemieckich obozów jenieckich i sowieckich łagrów, zaś szeregowymi żołnierzami byli
    młodzi chłopcy, często harcerze, którzy rwali się do walki z okupantami.

    Uroczystość przy
    ul. Murckowskiej
    nie była jedyną.
    W Gliwicach nowy
    komendant garnizonu
    sprawnie przeprowadził na placu apelowym
    w koszarach przy ul. Gen. W.Andersa spotkanie poświęcone rocznicy powstania
    Armii Krajowej na którym również byliśmy obecni.

    Udało nam się
    zmobilizować także
    sekretarza
    gliwickiego oddziału
    Światowego Związku
    Żołnierzy AK, który
    zajął wraz z naszym prezesem miejsce na trybunie.
    Pan Zbyszek Siemaszko, bo o nim mowa, sam będąc synem AK-owca z wileńskiej
    3 Brygady „Szczerbca” czuł, o czym wspomniał podczas poczęstunku, dumę i radość
    że polskie wojsko przejmuje tradycje i pamięć po Armii Krajowej.
    My podzielamy te uczucia.
    Apel poległych, salwa honorowa i krótka defilada były zaś kropką nad „i” całej
    uroczystości. Dziękujemy !

    30.01.2022. Setna rocznica urodzin pani major.

    W minioną sobotę uczestniczyliśmy w miłej uroczystości.
    Oto członkini gliwickiego oddziału Światowego Związku Żołnierzy Armii Krajowej
    pani major Maria Kulig-Gedliczka, w środowisku
    lekarskim znany specjalista II stopnia chorób oczu,
    obchodziła swoje
    setne (100!) urodziny.

    Z tej okazji koleżanki
    i koledzy z gliwickiej
    Rady Lekarskiej złożyli
    czcigodnej jubilatce
    wizytę z kwiatami i laurką a my z przedstawicielką
    ŚZŻAK, przygotowaliśmy pamiątkowy dyplom
    z gratulacjami, który wraz z bukietem kwiatów został
    wręczony pani Marii w przeddzień jej urodzin.

    Pani major w okresie
    wojny należała do
    pododdziału łączności
    Okręgu Lubelskiego
    Armii Krajowej
    z pseudonimem „Figa”.

    Uczestniczyła w akcji „Burza” wspierając działania
    armii sowieckiej w postępującym froncie wschodnim.

    Jej relacja potwierdza jednak fakty historyczne, zgodnie z którymi
    po przejściu frontu szybko musiała zdejmować opaskę AK, gdyż
    Rosjanie z miejsca rozpoczęli
    polowania, aresztowania i wywózki
    na Syberię żołnierzy polskiego
    podziemia.
    Obecnie sędziwa kombatantka
    po przypadkowym złamaniu ręki
    i pewnej degradacji zdrowia dużą
    część czasu spędza w łóżku.
    Fizjoterapeuta jest jednak dobrej
    myśli, zaś nasze spotkanie przebiegło w serdecznej i ciepłej, rodzinnej atmosferze.

    Pani Maria podśpiewywała sobie wersety hymnu
    harcerskiego, a jej chrześniaczka z mężem (autorem zdjęć) i córką dzielili
    się z nami swoimi
    życiowymi
    doświadczeniami.

    Co ciekawe, obecni
    gospodarze domu
    i tymczasowi opiekunowie pani Marii byli otwarci
    na ideę współpracy i podtrzymywania pamięci
    o naszych bohaterach w ich walce z wrogami Polski i Polaków. Argumentem w dyskusji
    był również list gratulacyjny dyrekcji Zespołu Szkół im. gen. Grota Roweckiego
    w Gliwicach przekazany jubilatce. Być może efektem tego spotkania będzie
    powstanie nowego oddziału SPAK w Łodzi ? Kto wie ?

    6-22.01.2022. Nowy Rok. Zima, tradycja i śmierć.

    No i mamy rok 2022 ! Tym razem początek stycznia był bezśnieżny.
    Prezentujemy więc zdjęcie z początku grudnia wykonane na ośnieżonym placu
    budowy naszego pomnika. Na bocznych powierzchniach
    pierwszego stopnia postumentu widać odbicie śniegu
    w polerowanych podstopnicach z ciemno zielonego
    granitu.Tak po śląsku, po górniczemu.

    Nasza prasa doniosła
    o noworocznej wizycie
    Marszałka Senatu Tomasza Grodzkiego u Papieża.
    Złośliwi twierdzą, że pojechał z kopertą prosić
    o rozgrzeszenie. A tymczasem
    Covid znowu wymutował nową
    wersję ( Omikron ), po której
    experci oczekują piątej fali epidemii na poziomie nawet 70 tys.
    zakażeń dziennie. Póki co dzieci chodzą normalnie do szkół
    i wszystko wydaje się nie aż tak
    tragiczne.
    6 stycznia na ulicach polskich
    miast ( w tym Gliwic i powiatu )
    pojawiły się orszaki Trzech Króli,
    które stopniowo urastają do ważnej
    polskiej tradycji. W Gliwicach był to orszak
    samochodowy, ale już np. w Pyskowicach ludzki.
    Choinki wciąż rozświetlają nam wieczory, bo przecież rozbieramy je dopiero 2 lutego
    w święto Matki Boskiej
    Gromnicznej.
    Tak więc cieszymy się
    Bożym Narodzeniem,
    jego atmosferą
    i śpiewaniem kolęd.

    Mieliśmy jednak też
    trochę smutku. Dotarła bowiem do nas wiadomość o śmierci naszego kolegi Tomka
    Żywolta, wnuka generała Armii Krajowej Anatola Żywolta, który w czasie wojny
    był ostoją Polskiego Państwa Podziemnego w rejonie Pruszkowa.

    Ś.p. Tomka nie widzieliśmy od dłuższego czasu. Na uzyskanych
    właśnie zdjęciach z Cmentarza Centralnego w Gliwicach widoczne
    jest miejsce pochówku, Jego
    i Jego najbliższych. Wśród nich
    grobu ś.p. dziadka, dla którego próbował uzyskać
    godny standard wykończenia.
    Jak widać bezowocnie. Ś.p. Tomek zmarł na
    mutację stwardnienia rozsianego, które w ciągu
    kilku tygodni spustoszyło mu organizm
    doprowadzając do zgonu. Cześć Kolego !
    Wiemy gdzie spoczywają Twoje prochy.
    Odwiedzimy Cię czasem.
    Jak co roku styczeń jest dla nas miesiącem
    pamięci o Powstaniu Styczniowym, które najgłębiej wryło się w historię naszego
    narodu przynosząc śmierć najlepszych jego synów, emigrację i degradację struktur
    narodowego majątku. Ofiara ta jednak, jak biblijne obumarłe ziarno, przyniosła
    stukrotny plon. Plon niepodległości w 1918 roku.

    ________________________________________________________

    Informacje o wcześniejszych wydarzeniach
    znajdują się w zakładce Archiwum - Wydarzenia