27/28.09.2016. Pamiętne dni września 1939.
Stopniowo, z roku na rok, odzyskujemy równowagę dowodów i poglądów
na historię ostatniego stulecia.
Pojawiają się wyważone i ugruntowane wiedzą
wypowiedzi historyków, czym była w 1939 roku niemiecko-
sowiecka agresja i kapitulacja Polski, wobec militarnej
przewagi jej sąsiadów.
Podczas, gdy gen. Juliusz Rómmel uznał konieczność poddania Warszawy za nieuchronną,
w nocy z 27 na 28 września
podpisał tajny rozkaz powołania
Służby Zwycięstwu Polski,
która stała się zalążkiem zbrojnego ruchu oporu
i powstania Polskiego Państwa Podziemnego.
Wiedzę o tym, co działo się
28 września i po nim propaganda komunistyczna skrzętnie ukrywała.
Tymczasem po kapitulacji Warszawy, gdy całe terytorium Polski zostało podzielone pomiędzy najeźdźców
( 52% Rosja Sowiecka, 48% Niemcy ), do wcześniejszego traktatu Ribbentrop-Mołotow dopisano tajny protokól nr 1, a potem nr 2,
w którym doprecyzowano granicę między sobą o włączoną do Rosji Litwę, i Lubelszczyznę z częścią woj. warszawskiego ( do Niemiec ).
Dodatkowym zobowiązaniem była wzajemna pomoc w zwalczaniu wszelkich przejawów „polskiej propagandy”,
która w praktyce oznaczała masowe zbrodnie na polskiej inteligencji i elitach społecznych.
Tak więc słusznym wydaje się pogląd, na datę
28 września 1939, określająjący ją jako datę dokonania IV Rozbioru Polski.
Tyle, że już nie przez trzech, ale tylko dwóch sąsiadów naszego kraju.